Bycie wdzięcznym



Jak często używasz tego magicznego słowa "dziękuję"? Mówisz je tylko przez wzgląd na kulturę, czy szczerze jesteś wdzięczny/wdzięczna za to co otrzymujesz? A może w ogóle to słowo jest Ci obce i jego używanie masz w nosie? Tymczasem prowadzono wiele różnych badań nad tym co potrafi zrobić wdzięczność. Jakie cuda może zdziałać grupa ludzi wdzięcznych sobie nawzajem. I nie mówię tutaj o opcji coś za coś, ale o takiej czystej chęci podziękowania drugiej osobie, która  w tych chamskich czasach odważyła się być aniołem i pomóc nam. Kiedy jesteśmy za coś wdzięczni nie mając nawet nic co można by dać w zamian tworzymy życzliwą; nazwijmy to energie. 

Wspominałam już nieraz, że to co dajesz to do ciebie wraca, wiec swoją wdzięcznością powodujesz, że to dobro do ciebie wróci. Jednak powiedz to słowo dziękuję i to tak ze szczerej woli a nie tylko napomknięte "dzięki". Oczywiście do przyjaciela możesz tak powiedzieć bo on zrozumie czy jest to szczere.

Bycie wdzięcznym i mówienie dziękuję powinniśmy także odnieść do naszego życia. Narzekasz? Wypisz sobie listę rzeczy za które możesz być wdzięczny. Zawsze coś się znajdzie. To mogą być wielkie sprawy jak i małe. W pierwszej kolejności każdy powinien podziękować że żyje. Nieważne jak okropne było by wasze życie, jest ono wartością samą w sobie. Żyjecie więc bądźcie za to wdzięczni. Wdzięczność za to, że masz dach nad głową, że masz co jeść, a potem niech każdy wypisze wszystko co mu się podoba. Początkowo jest to trudne, ale im więcej wypisujemy tym potem więcej przychodzi nam skojarzeń, aż lista wydłuża się i wydłuża i w pewnym momencie aż się na ten widok uśmiechamy. To też dobra metoda na poprawę humoru. 

Codziennie rano powinniśmy dziękować że się obudziliśmy, że jesteśmy zdrowi. Podziękować za śniadanie, za miejsce w którym jesteśmy i za miejsca, w które pójdziemy danego dnia. Dziękować za każdą drobną przysługę a i za nie uprzejmość również, to odwraca sytuacje. 

Słowo dziękuję nie bez powodu nazywane jest magicznym, bo potrafi zmieniać oblicze ludzi i świata, szkoda tylko, że tak wielu o tym zapomniało. Wolimy się kłócić, wyzywać przeklinać i poniżać niż obdarzać się nawzajem życzliwością. Pamiętajcie, że wszystko kiedyś do was wróci, nawet jeśli nie od razu to kiedyś w późniejszym czasie.  

Komentarze

  1. Ok, ile razy mam dziękować za coś czego nie otrzymuję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dobre pytanie. Niestety nie wiem. Zdarzały się rzeczy które otrzymywałam szybko a innych nigdy. Mimo to jestem zwolenniczką, że żeby coś dostać trzeba podjąć jakieś działanie. Owszem można być wdzięcznym, ale samo mówienie dziękuje akurat w tym przypadku może nie wystarczyć, ale na pewno nie zaszkodzi. Jeśli nie otrzymujesz tej rzeczy pomyśl dlaczego; może nie jest ci to wcale potrzebne, a może trzeba spróbować jakąś inną metodą. Nie wiem jaka jest twoja sytuacja, ale może warto też wyjść do innych po pomoc. Inne co bym jeszcze mogła doradzić to odpuścić, choć może się to wydawać absurdalne. Czasami gdy czegoś za bardzo chcemy - na siłę, to to się nie pojawia, a gdy odpuścimy, nagle sytuacja sama się rozwiązuje.

      Usuń
  2. Faktycznie warto podziękować za wszystko, nawet za nie pokazany wpis jaki dokonałem wczoraj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję bardzo, ale proszę też o zrozumienie nie siedzę 24 godziny na dobę na internecie. A i tez nie zawsze mam czas żeby czytać wszystkie maile. Dodatkowo powiadomienia przychodzą zwykle z jednodniowym opóźnieniem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzisz Kyasarin, w moim życiu jest tak, jak w większości innych żyjących w tym kraju, ograniczone fundusze na życie,o jakiejkolwiek rozrywce, to już mowy być nie może, natomiast zdobycie jakichkolwiek funduszy na okulary, czy też inne potrzebne dobrodziejstwa tego świata, graniczą z "cudem" Od 40 lat gram w tego złodziejskiego totka, i z marnym skutkiem, zdobycie nawet tej trójki jest wręcz niewykonalne. Tak więc pytam za co mam dziękować i komu, czy ten co dostaje w wygranej 10 czy 30 milionów z wygranej jest lepszy ode mnie? W czym tak naprawdę jest ten cały problem, że jednemu wszystko idzie jak po "maśle" a drugiemu życie daje w dupę. Czy ja mam inne potrzeby niż ten który, zdobył to co uważam że powinni mieć wszyscy potrzebujący? Dlaczego moje życie zaczyna się poranną pobudką,skonsumowanym śniadaniem i problemem co dalej z tym dniem? Fakt moja renta nie pozwala mi na wiele, zważywszy iż wynosi zaledwie 874,zł Czy za te pieniądze można normalnie żyć, gdzie miejsce na kulturę, na wczasy nad morzem, o zagranicy nie wspomnę, gdzie tu jeszcze kupno lekarstw, itd. No pomyśl, za co ja mam dziękować i KOMU? Zapewne pomyślisz, skoro napisał, to musi mieć internet, faktycznie mam, dostałem go od lepiej sytuowanego brata, ale i przyjdzie mi i z niego zrezygnować. Utrzymanie domu, opłacenie rachunków, koszty wyżywienia, czy też wykupienie lekarstw - nie pozostawia mi zbyt wiele do każdego dnia miesiąca kiedy mam otrzymać rentę. Pozostały koszt na przeżycie jaki mi pozostaje po wszystkich opłatach to kwota rzędu 200 paru zł, i co mam dziękować? Może i w tym jakiś sens jest, ja jednak nie dostrzegam w tym nic nadzwyczajnego...

    OdpowiedzUsuń
  5. Renta mojej matki to około 600zł Gdyby nie ojciec nie mielibyśmy za co żyć. Ja zarabiam zaledwie 300zł miesięcznie i to musi mi starczać na treningi, ubrania i jedzenie, bo staram sie zdrowo odżywiać a to kosztuje. Od długiego czasu próbuje znalexć pracę w zawodzie, mam na głowie toksycznych ludzi, którzy doprowadzali mnie do stanów samobujczych, ale nigdy niczego się nie podjełam bo trzyma mnie przy życiu myśl, a co jesli w tym momencie nagle moje życie by się odwróciło, przechraniłabym najlepszy moment. Każdy ma w życiu cięzko, moze cię uraże ale nienawidze ludzi, którzy się na d sobą użalają i potrafia tylko narzekac jak to im źle. wystarczy mi chociażby matka. Dla mnie życie jest walką i dopóki walczysz jestes zwyciezcą. Wcale nie mam łatwo, poczytaj sobie inne posty na blogu. Casem lepiej być samemu, niż ze złymi ludźmi, ale ja na szczescie znalazłąm maleńką grupkę szczerych ludzi, którzym mogę się zwierzyć i którym zalezy na moim szczęściu. Owszem nie mogę znalexć pracy, ale oddaje się temu co kocham najbardziej pisaniu, rysowaniu, i terningom, które zmuszaja mnie do przekraczania granic. Po pierwsze nienarzekaj tylko zrób coś co sprawi ze twoje życie pomimo stanu jaki ma będzie ciekawsze. Wyjdź z domu znajdź nowych ludzi, jakieś chobby. Każdy ma pochranione życie, a dopiero w zetknięciu z jego trudnościami odnajdujemy swoją wartość. Tez mam momenty kiedy mam ochotę wszystko rzucić, kiedy myśle że nic się nie uda, ale siedzenie i czekanie aż coś nam z nieba spadnie to najgorsza i najobrzydliwsza rzecz na świecie. Wiec weź się kopnij w tyłek i zacznij coś robić, mamy tyle możliwości żeby na czymś dzisiaj zarabiać, wystarczy kreatywnie pomyśleć. Czasem wymaga to czasu, ale później czujesz że było warto. W totka nie graj bo tylko marnujesz pieniądze, to jeden wielki shit zwany podatkiem od marzeń jaki system na ciebie nakłada. Dlaczego masz komuś płacić za marzenia. Masz przyjaciół, znajomych, jakieś hobby, dach nad głowa i jedzenie, to to jest tyle ile ci do szczęścia potrzeba, nie patrz na tych bogaczy, naprawdę potrzeba ci ferrari i willi, oczywiście nie zaprzeczam, że mamy żyć bez pieniędzy, ale to wartości niematerialne dają nam w życiu najwięcej szczęścia. a poczucie tego ze nie mamy tych luksusów co inni wywołuje w nas smutek, wiec może lepiej cieszyć się z tego co się ma i być szczęśliwym. Kiedyś była nas w domu piątka, a ojciec pracował za 4 zł na godzinę, byliśmy w stanie przeżyć za te pieniądze, a są ludzie, którzy mają jeszcze gorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I na pewno nie wolno ci się nigdy czuć od kogoś gorszym. Sam fakt że żyjesz już jest wartością, bo nadal możesz próbować coś zmienić.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Na poprawę humoru - śmieszne skróty

Prawo przyciągania a fizyka kwantowa - motywacja z filozofii i nauki