O prawdziwej przyjaźni słów kilka.
Witam po długiej przerwie. Sporo się działo, ale najważniejsza jest pewna historia żywcem z mego życia wzięta. Otóż jakoś w połowie stycznia ruszyłam do lekarza ( robię to w ostateczności i raczej niechętnie), z spuchniętą ręką, coś tam ze skórą nie tak (efekt jedzenia napakowanego chemią). Po dwóch dniach ręka była zdrowa ale za to z ośrodka przytargałam nieświadomie grypę żołądkową i to taką porządną że prawie 3 dni wymiotowałam, (omijajcie takie miejsca z daleka), ale nie o tym chce mówić. W międzyczasie mama też zachorowała. Wezwałyśmy lekarza do domu, ale potem nie miał kto do apteki zajechać. Zadzwoniłam do przyjaciółki - była jeszcze w pracy, ale zgodziła się zrobić kilka zakupów w mieście dla mnie, a gdy późnym wieczorem przyjechała prosto z przystanku przyszła do mnie i moim samochodem pojechała 2 miejscowości dalej do apteki. W tym momencie uświadomiłam sobie że mam chyba najlepszą przyjaciółkę pod słońcem. Ps: Dzięki kochana.
Wasi przyjaciele też zrobiliby coś takiego dla was ? Często te najtrudniejsze momenty w naszym życiu są wyznacznikiem dla najlepszej przyjaźni. Najlepszym sposobem, o tym ilu mam prawdziwych przyjaciół, przekonałam się kilka lat temu gdy wylądowałam w szpitalu po wypadku. Przyszły tylko 4 osoby choć ok. 20 deklarowało się na moich przyjaciół. To był maj i miasto w wielu miejscach było nieprzejezdne z powodu powodzi i mi. tym co niektórzy nieobecni się tłumaczyli. Jednak Ci, którzy mnie odwiedzili dojechali. ( ciekawe nie ? ) Tak więc życzę wam takich przyjaciół jak ja mam i nie zapomnijcie że o przyjaźń trzeba dbać i ją pielęgnować. Jeśli jedna ze stron nie darzy drugiej szacunkiem to ta fałszywa przyjaźń nie potrwa długo. Powodzenia i miłego dnia :)
Wasi przyjaciele też zrobiliby coś takiego dla was ? Często te najtrudniejsze momenty w naszym życiu są wyznacznikiem dla najlepszej przyjaźni. Najlepszym sposobem, o tym ilu mam prawdziwych przyjaciół, przekonałam się kilka lat temu gdy wylądowałam w szpitalu po wypadku. Przyszły tylko 4 osoby choć ok. 20 deklarowało się na moich przyjaciół. To był maj i miasto w wielu miejscach było nieprzejezdne z powodu powodzi i mi. tym co niektórzy nieobecni się tłumaczyli. Jednak Ci, którzy mnie odwiedzili dojechali. ( ciekawe nie ? ) Tak więc życzę wam takich przyjaciół jak ja mam i nie zapomnijcie że o przyjaźń trzeba dbać i ją pielęgnować. Jeśli jedna ze stron nie darzy drugiej szacunkiem to ta fałszywa przyjaźń nie potrwa długo. Powodzenia i miłego dnia :)
Komentarze
Prześlij komentarz